foto1
foto1
foto1
foto1
foto1

Duszpasterstwo Służby Zdrowia

Diecezji Rzeszowskiej

DZIEŃ DZIECKA UTRACONEGO I RÓŻANIEC W TEJ INTENCJI…

W niedzielę 15 października 2017 r., przeżywać będziemy kolejny Dzień Dziecka Utraconego. Dzień ten ma DzienDzieckaUtraconegoprzypominać o problemach rodziców po stracie dziecka oraz przywołać pamięćwszystkich dzieci zmarłych na każdym etapie życia i z jakiegokolwiek powodu.

Z tej racji - wszystkich dotkniętych dramatem utraty dziecka zapraszamy do kościoła farnego w Rzeszowie w sobotę, 14 października na godz. 17.30.

W programie: Różaniec, Msza św. z kazaniem i wykład na temat przeżywania żałoby.

Duszpasterzy parafii oddalonych od Rzeszowa zachęcamy do zorganizowania podobnych wydarzeń w swoich wspólnotach.

Wszystkim, którzy poszukują zrozumienia własnej straty lub straty poniesionej przez przyjaciół, czy też krewnych, polecam znakomitą zbiorową pracę wydaną przez wydawnictwo „W drodze” pt. „Poronienie. Zrozumieć rodziców po stracie” oraz portale internetowe:

http://www.dlaczego.org.pl
http://www.poronienie.pl

*Przy okazji informujemy, że w ramach specjalistycznej konferencji organizowanej przez Polskie Towarzystwo Patologów Oddział Podkarpacki Zakład Patomorfologii w Krośnie - Centrum Zdrowia MedLifeCover pt. „Współpraca ginekologa i histopatologa" - jedna z Sesji: „Pochówek dzieci zmarłych przed urodzeniem" - odbędzie się 13 października 2017 r. o godz. 19:00 w Sali Konferencyjnej w Miejscu Piastowym. W Trakcie tej sesji, wykład pt.: „Troska o pochówek dzieci zmarłych przed urodzeniem. Procedury postępowania z ciałem dziecka/płodu z zachowaniem godności należnej zmarłemu" – poprowadzi Beata i Andrzej Guzikowie.

STRATA UPRAGNIONEGO DZIECKA

Poronienie, martwy poród, śmierć tuż po narodzeniu jest traumatycznym przeżyciem dla rodziców.

Zatem, idea 15 października jest związana z potrzebą zmiany sposobu postrzegania przez społeczeństwo problemów, z jakimi borykają się rodzice po stracie dziecka.

Pierwszy raz Obchody Dnia Dziecka Utraconego zorganizowano w 1988 r. w Stanach Zjednoczonych. Jego inicjatorem była grupa rodziców, która doświadczyła cierpienia osobistego i śmierci swoich dzieci oraz osamotnienia i niezrozumienia ze strony społeczeństwa. W tym dniu Amerykanie zakładają różowo-błękitne wstążeczki, zapalają znicze, składają kwiaty w kościołach, szpitalach i na cmentarzach, wyrażając w ten sposób solidarność z osieroconymi rodzicami. W Polsce ten dzień oficjalnie obchodzi się od 2004 r.

Poronienie samoistne, którego w Polsce, każdego roku doświadcza ok. 40 000 kobiet oraz martwe narodziny (ok. 2000 rocznie), traktowane są w świadomości społecznej jako zabieg medyczny. Tymczasem dla rodziców to dramat, który pozostawia ślady na całe życie. Utracone dziecko, to jednocześnie stracone nadzieje i marzenia. Wiele matek, które doświadczyły straty nie otrzymuje żadnego wsparcia od najbliższych. Ich ból jest niezrozumiały dla otoczenia. To temat tabu, o którym nie wypada głośno mówić.

Obecny rozwój medycyny niewątpliwie pomógł wielu dzieciom i ich rodzicom. Wiedza lekarzy i specjalistyczna aparatura umożliwiają wyleczenie wielu chorób, będących dawniej wyrokiem śmierci. Jednak mimo najwspanialszego postępu medycyny, dzieci będą umierać zawsze. Tym ważniejsze jest, by takie tragedie nie były tematem tabu, by nie pozostawiać osieroconych rodziców w społecznej próżni, lecz by umożliwić im pełne przeżycie żałoby i uwrażliwić społeczeństwo na problemy i uczucia rodziców po stracie.

Czasem rodzi się pytanie oczywiste - dlaczego 15 października?

Dnia Dziecka Utraconego obchodzimy 15 października, ponieważ tyle trwa ciąża – gdy poczęcie, symbolicznie, rozpoczynamy liczyć od 1 stycznia.

Dlaczego tak ważny jest ten Dnia Dziecka Utraconego?

Ponieważ, gdybyśmy szczerze porozmawiali, to okazuje się, że nie ma chyba rodziny, w której nie zdarzyłoby się to nieszczęście, polegające na tym, że to rodzice odprowadzają swoje dzieci do bram wieczności, a nie dzieci rodziców.

W Polsce, ale i pewnie w świecie, wciąż nie ma społecznego przyzwolenia na przeżywanie przez rodziców żałoby po wczesnej utracie dziecka (po tzw. poronieniu samoistnym).

Dlatego idea obchodzenia „Dnia Dziecka Utraconego”  jest także związana z potrzebą zmiany sposobu postrzegania przez społeczeństwo problemów, z jakimi borykają się rodzice po stracie dziecka. I powinna być także okazją do udzielenia wsparcia, gdy rodzice wprost proszą: „Proszę, pomóż mi pożegnać się z moim dzieckiem….”.

Według danych statystycznych, według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce, w 2003 r. zmarło ok. 2,5 tys. dzieci w wieku poniżej 1 roku.

Z ogólnej liczby zmarłych niemowląt ponad połowa dzieci (51%) umiera w okresie pierwszego tygodnia, a kolejne 20% - przed ukończeniem pierwszego miesiąca życia. Najczęstszą przyczyną zgonów niemowląt (51%) są stany chorobowe powstające w okresie okołoporodowym, czyli w trakcie trwania ciąży matki i w okresie pierwszych 6 dni życia noworodka.

W 2002 r. współczynnik umieralności okołoporodowej (urodzenia martwe i zgony niemowląt w wieku 0-6 dni na 1000 urodzeń żywych i martwych) wynosił 8,7.

Kolejną przyczyną zgonów (prawie 33% przypadków) są wady rozwojowe wrodzone, a pozostałe zgony są powodowane chorobami nabytymi w okresie niemowlęcym lub urazami.

W obecnej sytuacji prawnej w Polsce, na podstawie Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2001 r., możliwe jest zabranie ciała dziecka zmarłego podczas ciąży czy na skutek poronienia ze szpitala i urządzenie mu chrześcijańskiego pogrzebu.

Kodeks Prawa Kanonicznego przewiduje, że ordynariusz miejsca może zezwolić na pogrzeb kościelny dzieci, których rodzice mieli zamiar je ochrzcić, a dzieci zmarły przed chrztem (kan. 1183 § 2). Konferencja Episkopatu Polski udzieliła też ogólnej zgody na pogrzeby dzieci zmarłych przed chrztem, gdy wiadomo, że rodzice naprawdę pragnęli je ochrzcić.

Materiał przygotował:

Ks. Jacek Kaszycki

Kapelan Szpitala

Diecezjalny Duszpasterz Służby Zdrowia

Por. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZR/15_10_dziecko_utracone.html

 

ROZWAŻANIA RÓŻAŃCOWE CZĘŚCI RADOSNEJ

- NA DZIEŃ DZIECKA UTRACONEGO

 

Październik jest miesiącem modlitwy różańcowej. Zachęcamy wszystkich, którym miła jest ta modlitwa, do odmówienia jej za rodziców, którzy stracili dziecko. Modlitwa za tych, którzy cierpią jest przejawem miłości bliźniego. Czasami, gdy nie wiemy, jak możemy pomóc, jedyne, co możemy ofiarować, to dar wzajemnej modlitwy.

Część Radosna:

 

1. Zwiastowanie.

Jednym z bardziej niezapomnianych chwil życia jest ten, gdy kobieta dowiaduje się, że nosi w sobie nowe życie. Staje wtedy przed Tajemnicą - Bożych planów i Bożej miłości, która ogarnia człowieka od samego początku jego istnienia. Radość Maryi odbija się w radości kobiety, która staje się matką.

Dla wielu osób, które doświadczyły poronienia, te chwile wyczekiwania na dziecko, na jego poczęcie, otoczenie go modlitwą od pierwszych chwil istnienia, to cenne wspomnienia po dziecku, które zmarło. To wtedy, w tych pierwszych chwilach dzielono się z najbliższymi radosną nowiną, to wtedy otaczano matkę większą troską niż zazwyczaj, to wtedy jeszcze czekano na szczęśliwe narodziny. To wtedy jeszcze pojawiały się plany, marzenia, wyobrażenia przyszłości. Bo nie zawsze spełnia się zapowiedź, oto poczniesz i porodzisz.

Ból, który się pojawia po poronieniu czy przedwczesnym porodzie, nie zależy od tego, jak długo trwała ciąża, ale od więzi miłości, które już zaistniały pomiędzy rodzicami a dzieckiem.

Jezu - pod sercem Maryi - chcę Ci powiedzieć, że Cię kocham. Chcę też Ci podziękować za miłość do dziecka, którą wlałeś w moje serce, a która trwa nadal mimo doświadczenia jego śmierci.

Maryjo, spójrz na ból i tragedię rodziców, którzy przyjęli nowe życie, otoczyli je miłością i największą troską, a którym nie było dane cieszyć się z narodzin. Przygarnij do siebie jak najlepsza Matka zmarłe dzieci.

2. Nawiedzenie św. Elżbiety.

 

Maryja idzie z pośpiechem do swojej krewnej Elżbiety, która również oczekuje na narodziny dziecka. Idzie, bo wie, że tam czeka ją zrozumienie. Elżbieta już od pierwszych chwil przywitania wie, jaką tajemnicę w sobie nosi Maryja, ona już wie, że oto przychodzi do niej Matka jej Pana.

O Maryjo, Ty wiesz, jak bardzo potrzebuje pomocy ktoś, kto cierpi. Ty nie tylko wiesz, ale próbujesz także zaradzić. Dlatego idziesz z pośpiechem w góry. Prosimy, śpiesz z pomocą tym wszystkim, którzy opłakują śmierć dziecka w rodzinie - rodzicom, rodzeństwu, dziadkom, bliskim. Postaw obok nich ludzi pełnych zrozumienia, którzy przez dobre słowo będą wsparciem i pomocą w tych tragicznych chwilach.

Niech Twoja modlitwa - jak wyśpiewane tam w górach Magnificat - otoczy osieroconych rodziców i ich zmarłe dzieci.

3. Narodzenie Pana Jezusa.

Malutka mieścina, zatłoczona z powodu spisu ogłoszonego przez Cezara. I nędzna szopa czy pieczara, w której przychodzi na świat On, Pan Wszechświata - w osobie małego Dziecka. Cud narodzin, taki zwyczajny i codzienny, a jednak doceniony tym bardziej, gdy nie jest dane, aby się ziścił.

Z jakim bólem patrzy się wtedy na innych szczęśliwych rodziców, z jaką zazdrością słucha się, że innym się udało, a nam nie. Jak bardzo bolą przegrane narodziny, nawet jeśli wiele czasu minęło od tych trudnych wydarzeń.

Maryjo, Ty zachowywałaś wszystkie sprawy w swoim sercu. Spójrz na serca matek i ojców, którym nie było dane cieszyć się z narodzin ich dziecka, dopomóż przeżyć ten trudny czas po stracie. Oczyszczaj ich serca z trudnych i bolesnych uczuć. Wyproś u Boga dar pokoju, który zwiastowali Aniołowie w tę noc szczęśliwego rozwiązania. Niech Twój Syn, Mesjasz Boży, błogosławi tym, którzy płaczą.

4. Ofiarowanie w świątyni.

Maryja i Józef przynoszą do świątyni swój największy skarb, swoje Dziecko, Syna Bożego. Przychodząc do kościoła, przed Tabernakulum, chcę Ci Jezu wypowiedzieć cały ból matczynego serca. Bo tylko taki skarb mam tu na ziemi. O tym, że miało narodzić się dziecko - i nie zostało nam to dane. Że miałam być matką, miałam się troszczyć, karmić, przyodziewać... a została pustka. Przychodzę Ci powiedzieć, że pamiętam każdą chwilę i że nie potrafię zapomnieć, nie potrafię udawać i żyć dalej tak, jakby nic się nie stało.

Oddaję Tobie Boże cierpienie związane z żałobą, moje codzienne umieranie jako matki tego konkretnego dziecka, moje godzenie się na jego nieobecność tu na ziemi. Ofiaruję Ci to wszystko, co mieści się w moim sercu, które tylko Ty znasz o Boże, w Twoich intencjach.

5. Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni.

 

To wydaje się nieprawdopodobne, ale stało się - nawet Maryja, Twoja Matka, zgubiła Ciebie. Jezu, proszę za tymi rodzicami, którzy borykając się z bólem po śmierci ukochanych dzieci, tracą wiarę. Proszę za tymi, którzy przestają Ciebie kochać, wątpią w Twoją dobroć i miłość. Proszę za tymi, którzy Ciebie oskarżają o śmierć dziecka, widząc w Tobie okrutnego tyrana bawiącego się ludzkim losem.

Maryjo, szukałaś bez przerwy swojego Syna aż do chwili, gdy po trzech dniach odnalazł się w świątyni. Prosimy cię, Panno wierna, odszukuj tych, co stracili wiarę przechodząc przez trudne doświadczenia życia.

Tekst został poprawiony i zmodyfikowany w oparciu o broszurę wydaną przez Stowarzyszenie Rodziców po Poronieniu.

Bez tytułu 1
„Czas ucieka, wieczność czeka...”

KALENDARZ

Grudzień 2017
Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31

LICZNIK ODWIEDZIN

Jesteś
Licznik odwiedzin
osobą na naszej stronie

CIEKAWE STRONY INTERNETOWE